28 marca 2011

Najpiękniejsze widoki w Maroku - Atlas Wysoki i wąwóz Dades

Maroko, dzień dziewiąty
Wąwóz Dades
Następnego dnia ruszamy do malowniczego wąwozu Dades, początek to wspaniałe asfaltowe serpentyny które wielokrotnie pokonujemy, jest naprawdę fantastycznie. Dalej droga prowadzi szutrami i wiję się aż na wysokość 2900 m npm. Góry są przepiękne, a droga jest na tyle dobra, że momentami nawet udaję się zapiąć czwórkę. Zjeżdżając z gór zatrzymujemy się w szokującym berberyjskim barze, przypuszczalnie byliśmy pierwszymi klientami od miesiąca, zamawiamy berber whisky i podziwiamy widok, słowa tego nie opiszą to trzeba zobaczyć. Na niebie zbierają się ciemne chmury. 
Jest bardzo zimno, na zboczach śnieg. Jesteśmy na wysokości ponad 2000 m n.p.m, na nocleg zatrzymujemy się w małym kempingu. Idziemy do sklepu i wykupujemy wszystko co jest, znaczy się, trochę ciasteczek i jakieś przeterminowane batony. Za dwa euro dostajemy pokoje w berberyjskim domu, dostajemy też gazowy grzejnik. Popijając berber whiski i zajadając się ciasteczkami rozmawiamy o dalszej podróży.
W oddali słyszymy nawoływania museina, to był fantastyczny dzień.
 
Babcia Teresa dostała nową szczękę :)


Mizer
 
 dzień dziesiąty wyprawy tutaj    
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz