
Miałem pisać o tym, że Tomasz znowu był w TV, gdzie opowiadał o naszej wyprawie do Tunezji. Damian Śmigielski zadał mu pytanie "czy podróże motocyklowe są bezpieczne?".
Drogi którymi zazwyczaj się poruszamy mają żadne lub minimalne natężenie ruchu. Przepaście, skały i drzewa nie mają zwyczaju bez ostrzeżenia zmieniać swojego położenia, a na ewentualną wywrotkę jesteśmy przygotowani. Buty enduro, zbroja, ochraniacze to nasz wyprawowy obowiązkowy ekwipunek.
Tymczasem w mieście poruszamy się na tej samej drodze co tysiące samochodziarzy, a wystarczy jeden który nie spojrzy w lusterko, co więcej często rezygnujemy z pełnej ochrony na rzecz komfortu. Po wypadku Dudka i mojej krótkiej przejażdżce po mieście na Ducati podczas której zajechały mi drogę ze trzy samochody, mogę odpowiedzieć podróże motocyklowe są bezpieczne.
Mizer
Każdy udany powrót motocyklem do domu po miejskiej jeździe to jak wygranie wojny :)
OdpowiedzUsuń