28 listopada 2010

Zabawy w piaskownicy czyli podobno gdzieś tam jest piasek

Białe szaleństwo -  śnieg, śnieg, i jeszcze raz śnieg. Stopklatka z Gopro HD
        Przed wyprawą do Maroko postanowiliśmy trochę potrenować jazdę w piasku, ale natura postawiła poprzeczkę wyżej. Cybylice Małe to był nasz plan na dziś. Podobno jest tam dużo kopnego piasku i super warunki na trening. Byliśmy, jeździliśmy, ale piasku za wiele nie widzieliśmy :)
Skład: Dudek, Kowal, Dandy i ja Tomasz.


FILM 


Zapowiadało się ciekawie, -5 stopni, przyczepność bliska zeru i letnie opony :)

Trzeba było bardzo uważać, najmniejszy błąd kończył się bezpośrednim spotkaniem ze śniegiem
Kowal nie uznaje miękkiej gry
Lodołamacz - Babcia Tenere
A pod śniegiem miękki piaseczek
Leci leci Quadzik a za nim Kowal
Mini stacja - Yamaha Strucel Tenere
Koleiny pod śniegiem dawały się we znaki
Funfactor na 200%, było fantastycznie
Razem ze znajomymi quadowcami zrobiliśmy sobie ognisko

 Im dłużej jeździliśmy, tym więcej piasku się pojawiało

3 komentarze:

  1. Oczywiście urwałem kierunek, wyjazd bez urwanego kierunku wyjazdem straconym. Kowal

    OdpowiedzUsuń
  2. no ślicznie! a jak pro rodzinnie z tym ogniskiem;)

    OdpowiedzUsuń
  3. piasek był ...ale trzeba było się do niego dokopać :)
    generalnie dzień zaliczam do udanych. Kazuńska sahara jest super także zimą !!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń