4 października 2011

KTM w tańcu się nie pier ..., czyli piknik motochallenge

motochallenge błoto i kiełbacha !   
   Po owocnej sobocie, przyszła równie owocna niedziela. Razem z Marcinem i Robem wybraliśmy się na grilla organizowanego przez Motochallenge
Punktem zbiorczym była "strzeniówka". Na miejscu Marcin poprosił Roba o przejażdżkę na jego KTM 690. I zaczęło się, Marcin ostro poszedł do przodu. Po 30 minutach oczekiwania na Marcina zaczęliśmy się ostro zastanawiać, co z nim i gdzie go "wciągło" W oddali na bagnach słychać było jakiegoś quada. Rob zapewniał, że jego Kat brzmi inaczej. Fakt, ale jak się później okazało brzmi identycznie, jak ma rurę wydechową pod wodą. Po 45 minutach Marcin dotarł do nas i w locie przepraszał Roba że mu Kata ujeb..ł.

  W trójkę ruszamy do Pretora na działkę. gdzie czeka na nas Suzuki DL V-Storm kiełbasa z ognicha oraz kopalnia Barbara!!
Barbara dała nam do wiwatu, były dwie gleby w moim wykonaniu, ludzie dobrze się bawili, ale myślę że zdjęcia więcej pokażą, niż słowa wyrażą . Zapraszam
Marcina wycieranie z błota
Duża wada KTM 690, wszystko wpada do zbiornika




piknik motochalenlenge rozpoczęty

Rob istny Szatan



Ziemniak miał przechlapane

Test suzuki

kopalnia Barbara













Tomasz zmienił z białego kruka na czerwoną strzałę

Suzuki DL V-Storm
w akcji






Młodzież co się boga nie boi 


Jerzy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz