21 kwietnia 2011

Grill o 6:30, miejsce: poligon Góra Kalwaria


Pobudka o 5:30 / w moim przypadku, Tomek o 5:00 / . Miejsce śniadania poligon w Górze Kalwarii. Z naszymi przyjaciółmi Justyną i Maćkiem spotykamy się już na miejscu. Trochę pobrykaliśmy na motocyklach, zjedliśmy po kiełbasie / ja nawet dwie/ . Było naprawdę bosko.
Justyno i Maćku dziękujemy za zaproszenie!!!!!!!!!!!!

Kowal

Kowal kiełbasożerca.

Maciek na mojej Teresce.

3 komentarze:

  1. Klimatycznie.. Pozazdrościć :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mityczna Gosławo następną razą jedziesz z nami. I bez dyskusji że się nie nadajesz!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. To była groźba czy obietnica? ;-)
    Jak wrócę z urlopu skręcę swój Łosiocykl, by był już "jeżdżalny" i z chęcią się z Wami zobaczę w plenerze :-)

    OdpowiedzUsuń