Po woli co roczną tradycją staje się
piknik na działce u Pretora organizowany przez
motochallenge. Miejsce oddalone od warszawy więc zgiełk miasta jet tam czymś zupełnie obcym. Cisza i spokój dostępne jest tam w ilościach hurtowych. W tym roku było małe urozmaicenie, odcinek specjalny.
Na działce została rozwieszona taśma między drzewami wyznaczające trasę przejazdu. Niestety tak upalny dzień nie sprzyjał rywalizacji i trasę pokonało raptem trzech "rajderów" w tym i ja. Trasa wyglądała na mega łatwą lecz ciasne zakręty między drzewami i podłoże usiane pieńkami i luźno leżącymi kłodami wytrącał z równowagi co w efekcie dawało niezłą zadyszkę na mecie.
Część ludzi pojechało również na kopalnie piasku i tam pozbyła się resztek sił :)
|
Tomasz i Korbownik |
|
Korbownik |
|
Czy to Marcin 493889 czy może Rambo ? |
|
Pretor już pokazuje dziecku co w życiu liczy się najbardziej :) |
|
Marcin988343 szykuje coś na grila |
|
Lecę bo chcę |
Jerzy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz