9 października 2012

Offroad w Maramureszu i dożynki w Nowym Sołońcu

Wyprawa Kosmos 2012, dzień czwarty
Maramuresz, okolice przełęczy Prislop


    Dzisiaj tekst będzie krótki. Rano zaczeliśmy zabawę w okolicach Prislop - prawdziwy offroad. Później były serpentyny i znowu trochę offu,  aż w końcu trafiliśmy na dożynki w Nowym Sołońcu (wiosce zamieszkałej przez Polaków). Niech mówią zdjęcia.


madam Marlena, Cabana Alpina
tutaj spaliśmy

Niemcy podróżują z własnym obozem :)

pogoda lekko nas straszy

kamieniste szutry
prawdziwy off



przyjazna dłoń ?
i kolejne sepentyny


natkneliśmy sie na rajd zabytkowych samochodów - Carpati Retro


Carmann Ghia, w tle monastyr


szlabany, są nie dla nas :)

dalej nie pojedziemy, przydałby się lżejszy sprzęt



objazd do Nowego Sołońca prowadzi długą prostą
bukowiński krajobraz 

i dożynki w Nowym Sołońcu

na imprezę założyliśmy stroje galowe, podryw na żywca !
i podryw na wnuczkę :)



Mizer

p.s.
Na deser mam fragmenty piosenki "Wygnanie" o losie mieszkańców Pojany Mikuli:
"… Gdy SS - owcy do wioski wkroczyli
 I z rumunami rozkazy dawali
Ach, straszna Trwoga strach nieopisany
Błaga litości, rumunii nad nami. …"
 i ostatnia zwrotka
 "...
Praca zakończona wesoło śpiewamy
A na środku wioski nowy kościół mamy
Z góry z niebiosów, patron błogosław
i Nasz ukochany Jan Paweł drugi." 
źródło: Polonus - Pismo Związków Polaków w Rumunii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz